środa, 13 lipca 2016

Królewna znaczy więcej niż księżniczka

  W języku angielskim mamy tylko jedno słowo: princess. W polskim operujemy księżniczką i królewną. Pierwsze słowo używane jest najczęściej przez małe dziewczynki marzące o byciu Elsą, i przez ludzi szydzących z nieporadnych kobietek, nie do końca radzących sobie z rzeczywistością. Drugie w użyciu zdecydowanie rzadziej, używane do określenia kobiety „uważającej, że inni powinni jej usługiwać”. Mocne uproszczenie, ale jak dla mnie oddaje sytuacje.  

  Zaczniemy od definicji słownikowej bo królewna i księżniczka nie są synonimami. Królewna jest córką króla. Księżniczka, to córka księcia. Proste? To czytajcie dalej.

  Królewna jeśli jest pierworodna (oczywiście w odpowiednim królestwie, a załóżmy, że nasze takie jest) dziedziczy tron. Księżniczka całe życie czeka na królewicza na białym rumaku i w lśniącej zbroi, a jak się nie doczeka do trzydziestki to zgodzi się też na taką lekko zardzewiałą. Królewna całe życie jest przygotowywana do objęcia tronu. Musi mieć „jaja”, umieć radzić sobie trudnych sytuacjach i być mądrą władczynią. Księżniczka haftuje i dalej czeka. Królewna dowodzi ludźmi. Księżniczka się ich słucha.

  Myślę, że wyłożyłam różnicę wystarczająco jasno. Teraz pytanie.

  Czemu mając do wyboru między dwoma pięknymi słowami wybieramy na określenie siebie i zachęcamy do tego nasze córki!, to które wyraża osobę bierną (i może nawet trochę słabą)? Nie oceniam. Chcesz być księżniczką, to nią bądź, tylko nie marudź później, że królewicz się spóźnia.

  Już sam wydźwięk słowa królewna ma większą siłę i o siłę chodzi. Żeby była jasność, nie namawiam do wersji pokręconej feministki, która faceta potrzebuje jedynie do przedłużenia linii rodu. Królewna w moim odczuciu jest mądrą, zaradną kobietą, matką, siostrą, żoną, kumpelą czy partnerką. Życie przechodzi z godnym partnerem u boku.

  Mam taką małą misję. Przekonać jak najwięcej babek do koncepcji królewny. Póki co wszystkie rodzinne dzieci mają wykłady o tym, że królewna znaczy więcej. Do tej pory przekonałam wszystkich. Mam nadzieję, że Ciebie też. To jak? Jesteś księżniczką czy królewną?

Pozdrawiam z mojego królestwa

Królewna Ruda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Chętnie poczytam co o tym sądzisz. Nie wstydź się nie gryzę ;)