Dziś podczas rozmowy jedna z bliższych mi kobiet powiedziała:
„Olga ja mężczyzn w ogóle nie rozumiem! Oni są tak prości,
że zawsze szukam tego drugiego dna!”
Źródło:internet. |
No i sorry bejb, ale to jest cała prawda w komunikacji
kobieta-mężczyzna. Jako kobieta przeszłam przez wiele rozmów z innymi samicami. Często skręcają one w stronę tworzenia całej sytuacji już na poziomie projekcji
„Ja tam pójdę w takim i takim stroju, i zrobię to i to, żeby on nie wiedział,
ale chciał/zrobił/był”. Jeśli jesteś facetem nie skumasz, jeśli kobietą… sama
wiesz J.
Czasem też mam taki dzień, że projektuje sobie takie sytuacje.
Najczęściej kiedy jestem na kogoś strasznie wkurzona. Wiecie taki Mordor
emocjonalny. Jednak na co dzień musiałam wypracować sobie bardzo prosty język
komunikacji. Myślę prostolinijnie jak dziecko. Dlatego zazwyczaj jeśli mówię,
że tak i tak sądzę to tak właśnie jest, jeśli nie jestem tego pewna to, to właśnie
Ci powiem, a jeśli mówię Ci, że jestem Ciebie ciekawa i dlatego zapraszam na
kawę to absolutnie o to jedynie mi chodzi. Serio.
Ale wracając do tematu. Kobietki kochane, niestety to
oklepane stwierdzenie, ze faceci są prości, jest prawdziwe. I uwaga, są prości
nie prostaccy. Nie myślą tylko i wyłącznie przyrodzeniem. Naprawdę, jeśli
pozwolisz sobie pogadać z samcem w taki zwykły sposób, tak zwyczajnie żeby go
poznać to możesz się całkiem miło zaskoczyć tym jak się ta rozmowa potoczy.
Więc znów nawiązując do Carrie Bradshaw. Jeśli masz problem
z komunikacją z facetami w swoim otoczeniu to mogę się założyć, że właśnie
doszukujesz się w ich słowach i czynach więcej niż faktycznie tam jest. Więc
zastanów się nad tym Kochanie i może sprawdź co się stanie jak wyłączysz ten
cholerny filtr. Polecam J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie poczytam co o tym sądzisz. Nie wstydź się nie gryzę ;)